wtorek, 25 września 2012

Gruszki zapiekane z buraczkami i serem Camembert


Pozostaję w klimacie marynowanych buraczków. Co prawda, przed snem intensywnie studiuję receptury i historię kuchni meksykańskiej, w przerwie postanowiłam upiec coś zupełnie innego. Po ostatniej przystawce z buraczkami w roli prawie głównej, pozostało mi ich jeszcze pół słoika. W związku z tym, że nie lubię wyrzucać jedzenia i staram się tego nie robić, wpadłam na pomysł jak je wykorzystać. Ostatnio jadłam wspaniałe gruszki zapiekane w tokaju, które wyglądały i smakowały wspaniale, ale serwowane były jako deser. Ja wykorzystałam je do przystawki, która nie chciałam, żeby była zbyt słodka, a charakteryzowała się jedynie słodkawym posmakiem. Gruszki zapiekane z serem pleśniowym można podawać z szynką serrano (pyyycha!) U mnie wyjątkowo wersja bezmięsna :) 
Składniki: 
  • 4 gruszki
  • ½  słoika marynowanych tartych buraczków (około 200 g)
  • opakowanie sera Camembert
  • 4 łyżki miodu
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • pieprz
  • garść orzechów włoskich
  • garść suszonej żurawiny
na dno naczynia żaroodpornego: pół szklanki wody, dwie łyżki miodu, 2 łyżki oliwy z oliwek, sok z połówki cytryny

Sposób przygotowania:
  1. Gruszki podgotowujemy przez koło 5 minut. Po ostudzeniu dzielimy je na pół. Wydrążamy ze środka każdej gruszki owocnie i odcinamy spód gruszki, tak by po ułożeniu w naczyniu nie chybotała się (trzeba uważać, by nie przedziurawić gruszki, bo wtedy już jej nie wypełnimy).
  2. Każdą gruszkę posypujemy odrobiną gałki muszkatołowej, imbiru i pieprzu, poczym wypełniamy tartymi buraczkami, polewamy łyżeczką miodu i układamy orzechy.
  3. Następnie kładziemy po plasterku sera, tak by zakrył on prawie cały wierzch gruszki i posypujemy suszoną żurawiną.
  4. W naczyniu żaroodpornym układamy przygotowane gruszki. Każdą z nich polewamy odrobiną przygotowanego płynu. Resztę wylewamy na dno naczynia.
  5. Całość pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 180’C.

2 komentarze: