Każda kuchnia ma swoje hity, o których się od kogoś słyszało, których się kiedyś próbowało. Są smaki do których się powraca. Jeśli chodzi o Czechy, kilkoma hitami kulinarnymi mogą się nasi sąsiedzi pochwalić. Czesi doskonale wiedzą, że obiad musi być treściwy i kalorycznie się nie oszczędzają. Z menu tamtejszej kuchni można się posilić różnego rodzaju gulaszami, gęstymi zupami, kluskami ziemniaczanymi przygotowanymi z kalejdoskopem dodatków, jednak niewątpliwie sztandarowym daniem tejże kuchni są knedliki. Ja spotkałam się z trzema podstawowymi rodzajami - drożdżowymi, bułczanymi oraz ziemniaczanymi i tych próbowałam, jednak istnieją jeszcze inne wariacje na ich temat. Jak usłyszałam od jednego z Prażan raczącego się złotym trunkiem: nie będziemy komplikować życia turystom. Osobiście najbardziej do gustu przypadły mi bułczane i właśnie te chciałabym zaproponować.
Choć knedliki są daniem samym w sobie – można je jeść jedynie z dodatkiem sosu – ja proponuję podawać je mimo wszystko w towarzystwie wybornego mięsiwa, co tworzy doskonały kulinarny komplet. Tak więc zachęcam do przygotowania knedlików z wołowiną w sosie pomidorowo - śmietanowym. Mimo, że nazwa dania długa, sposób przygotowania czasochłonny, wbrew pozorom nie nastręcza wiele trudności i zaskakuje swoją prostotą. Efekt jest przepyszny, co niewątpliwie uchwyciło i oddało zdolne oko wprawionego fotografika :)
Knedliki:
Składniki:
· 4 czerstwe bułki pokrojone w kostkę i przyrumienione na odrobinie masła (można je przygotować np. dzień wcześniej)
· 250 g mąki pszennej
· 100 ml mleka
· 75 ml gazowanej wody mineralnej
· 2 jajka
· szczypta startej gałki muszkatołowej
· sól
· pieprz
· 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia i odrobiną soli. Po woli dodajemy mleko, mieszając przez cały czas, tak aby nie robiły się gródki. Następnie dodajemy jajka, wcześniej przygotowaną bułkę, gałkę muszkatołową oraz pieprz. Zagniatamy ciasto dopóki dopóty nie będzie gładkie i elastyczne. Gdy osiągniemy taki efekt, dłońmi obsypanymi mąką formujemy dwa długie wałki w kształcie chleba i odstawiamy je na około 20 minut do pół godziny. Wypoczęte ciasto wkładamy do posolonej, wrzącej wody, zmniejszamy ogień i pozostawiamy je na pół godziny, odwracając po upłynięciu połowy czasu. Musimy pamiętać, że knedlików nie można gotować i skazywać na poniewierkę wśród fal bulgoczącej wody, gdyż mogą się rozpaść. Po wyjęciu z wody kroimy knedliki na plastry. Wspaniale smakują trochę obsuszone i przysmażone na maśle.
Wołowina w sosie śmietanowo - pomidorowym
Składniki:
· szczypta mieszanki przypraw korzennych
· pęczek włoszczyzny, umytej i oczyszczonej, pokrojonej w grubsze plastry
· 300 – 400 ml wytrawnego czerwonego wina (zamiast 100 ml wina można dodać 100 ml octu winnego)
· 3 liście laurowe
· czarny pieprz w ziarnach
· około 3 łyżki masła
· 250 ml bulionu
· około 50 ml przecieru pomidorowego
· 2 kromki ciemnego, pokruszonego chleba
· 1 ½ l wody
· 75 ml śmietany do zup i sosów
· cukier
· sól
· 2 cebule naszpikowane goździkami
Sposób przygotowania: Przygotowujemy marynatę do mięsa. Przygotowane wcześniej cebule wkładamy do garnka razem w włoszczyzną, zalewamy wodą oraz winem. Dodajemy ziarna pieprzu oraz liście laurowe. Słodzimy odrobiną cukru oraz porządną szczyptą przyprawy korzennej. Całość doprowadzamy do zagotowania i gotujemy jeszcze około 20 min, aż warzywa będą miękkie, a następnie studzimy. Marynatę przelewamy do miski, układamy w miej plastry mięsa i odstawiamy najlepiej na trzy dni, jednak niecierpliwcy mogą przygotowywać dalej mięso po dobie marynowania.
Wyjmujemy mięso z marynaty, osuszamy papierowym ręcznikiem i smażymy na maśle z obu stron. Podsmażone mięso przekładamy do garnka, zalewamy 2 szklankami marynaty oraz bulionem, dodajemy pastę pomidorową i chleb, który ma za zadanie zagęścić sos. Wszystkie składniki, które umieściliśmy w garnku dokładnie mieszamy i dusimy przez 2 godziny, sprawdzając co jakiś czas czy chleb nie przypala się na dnie garnka. Gdy sos staje się bardzo gęsty, a mięso nie jest jeszcze gotowe, dolewamy marynatę. Gdy mięso będzie miękkie wyjmujemy je, a sos przecedzamy, doprawiając go solą i pieprzem, łącząc następnie ze śmietaną. Zagotowujemy.
Wołowinę podajemy z knedlikami (można je podsmażyć na maśle), całość polewając obficie sosem.
Bardzo lubię takie dania (choć np. po moim blogu tego nie widać;D) Wygląda bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńZa taki obiad to bym wiele dała. :)
OdpowiedzUsuńCi, którzy konsumowali byli bardziej zachwyceni wołowiną niż knedlikami,ale polecam Wam tą marynatę - wychodzi z niej przeboski sos :)))
OdpowiedzUsuń